Cześć,
Dzisiejszy lakier będzie tak słoneczny jak słoneczne były ostatnie dni :)
Elvira bo dokładnie takie imię posiada, za chwileczkę pokaże się Wam w całej swej okazałości.
Elvira bo dokładnie takie imię posiada, za chwileczkę pokaże się Wam w całej swej okazałości.
Ale zanim to nastąpi to napiszę, że jest to już ostatni lakier z całej piątki jaki otrzymałam od firmy Cleme Cosmetics w ostatnim czasie.
No dobra już dłużej Was nie trzymam w tej niecierpliwości o to ona, piękna, słoneczna Elvirka:
Bo ja nie jestem z tych osób co kładą 3 warstwy na paznokciach mi takie krycie nie przeszkadza.
Przy pierwszej warstwie lekko smuży ale druga już daje rade. Jeśli chcecie mieć idealnie gładkie i bez prześwitów na końcach (tzw.wolny brzeg) paznokcie pomalowane lakierem, to ta 3-cia warstwa już jednak musi być.
Ja natomiast dużo od niego nie wymagałam i powiem nawet, że obawiałam się gorszego krycia.
Jak na żółtka okazał się niezły. Pędzelek jest taki sam jak u reszty, pojemność bez zmian 5,5ml. Zmywa się go jak kremik, czyli bardzo łatwo i szybko.
W zależności od światła jaki na niego pada jest raz pięknie żywy i słoneczny a zaś w cieniu wychodzi taki lekki, pastelowy, troszkę przygaszony żółtek. Nie bąbelkuje ani nie barwi skórek.
♥♥♥
Lakier Cleme Cosmetics:
Nazwa: Oh la la
Imię: Elvire
Warstw: 2 ale lepiej dać 3
Wykończenie: Kremowe jednolite
Opakowanie: Szklane, okrągłe
Pojemność: 5,5ml
Czas wysychania: ok. 10min ( 2 warstwy)
Konsystencja: półpłynna
Kolor: żółty/ słoneczny
Zmywanie: bardzo łatwe
Pędzelek: mały, standardowej grubości, ścięty lekko na skos
Wytrzymałość: ok. 4 dni
Cena: ok. 4-5zł
Dostępność: Cleme Cosmetics
Ogólna ocena: 4/5 ( -1 obcięłam za krycie)
A na koniec lakier już nie solo a z metodą Water Marble bliżej Water spotted nails
(sposób z atomizerem, dzięki któremu uzyskujemy w lakierze dziurki na wodzie >>klik<<).
Wiecie za co lubię tę metodę zdobienia?
Za to, że nie musimy się martwić, iż coś nam się nie uda. Za to, że za każdym razem wychodzi nam coś innego i jest też łatwa do zrobienia :D
Za to, że nie musimy się martwić, iż coś nam się nie uda. Za to, że za każdym razem wychodzi nam coś innego i jest też łatwa do zrobienia :D
Polecam bo mnie samej efekt końcowy się podobał :D
♥♥♥
♥♥♥
Fakt, iż lakiery dostałam do testów, w żadnym stopniu nie wpłynęło to na moją osobistą opinię. |
A Wy co o tym lakierze uważacie?
Po takim żółtku aż chcę się śpiewać:
"Słońce świeci nad nami...."
"Słońce świeci nad nami...."
Jeśli się Wam cała 5 spodobała to dobra wiadomość jest taka, że już niebawem będę miała całą 20 kolekcji Oh la la.
Który kolor ciekawi Was najbardziej z posotałej 15?
Który kolor ciekawi Was najbardziej z posotałej 15?
Uff jak dobrze, że już weekend.
Ja jutro w sumie to już dziś bo mamy sobotę, zmykam na bacówkę się opalić, ognisko zrobić i...
biorę ze sobą lakier holo.
Będzie malowanieeeee :D
Pozdrawiam gorąco
Anita
Będzie malowanieeeee :D
Pozdrawiam gorąco
Anita
♥♥♥
Bardzo ładny, ciepły kolorek :-) I pędzelek cienki, taki jaki lubię najbardziej :-)
OdpowiedzUsuńnie znam tej marki lakierów... muszę przyznać, że blogosfera mnie cały czas zadziwia:)... kolor chyba nie dla mnie... no i szkoda, że trzeba aż trzech warstw...ale lubię takie małe, poręczne buteleczki:)
OdpowiedzUsuńŁadny ten żółtek ;) szkoda, że trzy warstwy, ale ja ostatnio też na same 3 lub 4 warstwowce trafiam :( udanej zabawy ;)
OdpowiedzUsuńno żółtki niestety mają to do siebie, że potrzebują 3 ale tu mam dwie na zdjęciach więc źle nie jest :D
UsuńŻółtek sam w sobie mi się nie podoba ale z water marble ma moc! Szkoda, że ta metoda z atomizerem mi jakoś nie wychodzi. Gdzies czytałam, że należy psiknąć lakierem do włosów. Niestety u mnie cała warstwa lakieru w wodzie tak jakby zasycha i kurczy się :/
OdpowiedzUsuńja nie robiłam lakierem do włosów a starymi perfumami których nie używam :D
UsuńFajny kolorek ;) ładnie kryje i ze zdobieniem wygląda super.
OdpowiedzUsuńjakby drobinek nie było to by chyba było lepiej, ale są i nawet ładnie wygląda ten lakier solo :)
OdpowiedzUsuńjaki świetny splatter zrobiłaś ^^
właśnie te drobinki są widoczne tylko w słońcu a tak to już nie :) mnie się tam podoba hehe ^^
UsuńSplatter to chyba jest robiony od rurki a to jest water spotted z psikaniem do wody :)
sam kolor ciekawy, jednak ze zdobieniem bardziej do mnie przemawia :)
OdpowiedzUsuńA jakby najpierw położyć jedną warstwę dobrze kryjącej białej bazy, a dopiero później dwie warstwy lakieru? Może odcień delikatnie by się rozjaśnił, ale nie byłoby to zbyt widoczne. Tak przynajmniej mi się wydaje :))
OdpowiedzUsuńAle jaka tu filozofia położyć białą baze i dwie żółte? wyjdzie na to samo 3 warstwy a ten lakier nie jest typowo pastelowy i tak sam w sobie jest jasny nie trzeba go rozbielać, ja tu na zdj mam dwie. A to też nie jest neon że potrzeba mu białego podbicia :D
UsuńZ tym czarnym bardzo fajnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńlubie takie zółtki. Fajnie wygladaja takie paznokcie :) Nie wiem dlaczego sporo osób boi sie zółtego na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńpiękny kolorek, ostatnio przekonałam się do żółci na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńSuper efekt uzyskałaś :) a kolor jest cudowny już niedługo będzie mój :)
OdpowiedzUsuńfantastycznie z tą czernią :) tak niebanalnie, cudo !
OdpowiedzUsuń