My name is Sonia- Cleme Cosmetics "Oh la la"

Cześć,

Jak już zapowiadałam wcześniej teraz będę Was raczyć moimi nowymi laksami od Cleme Cosmetics.

Jest to nowa wiosenno-letnia kolekcja "Oh la la", która weszła niedawno na Polski Rynek.

Dziś przedstawiam Wam uroczą i skromną Sonie:

W okrągłej małej butelusi mieści się 5,5ml półpłynnej konsystencji fioletowej. Jej mały pędzelek ale o standardowym rozmiarze sprawia, że dobrze nim się manewruje podczas malowania. Przy końcu jego pędzelek jest lekko ścięty na skos. Do pełnego krycia wystarczają 2 warstwy, nie zalewa skórek. Ale myślę, że to już też kwestia wprawy w malowaniu. Pierwsza warstwa schnie dość szybko, druga troszkę dłużej (norma). Jednak czas wysychania jest taki jak przy większości lakierów. 

Trwałość?

hmmm... raczej się tym nie sugerujcie bo to odmienna sprawa dla każdej z nas. U mnie ok. 4 dni do czasu pojawienia się przetarć na końcach. Na pewno nie odpryskuje. Ja spokojnie wykonuje czynności domowe.

 Wybaczcie mi dużą ilość zdjęć ale ja kocham fiolet i nie mogłam się zdecydować.

Musze przyznać, że Cleme pomysłowo nadało nazwy imion swoim lakierom. Cała kolekcja zwie się "Oh la la" i oparta jest na francuskiej stolicy jakim jest Paryż.

Ceny niestety nie znam, postaram się od Pani Iwony dowiedzieć na następny post z kolejnym od nich lakierem. Z racji takiej, iż jest to nowa marka i dopiero zaczyna się rozwijać, to dostać można je wysyłając swoje zamówienie pod ten adres: cleme@cleme.pl 

Ale czy jest jeszcze jakaś inna możliwość ich zakupu, dowiem się mam nadzieję już wkrótce.

Dzięki pogodzie jaka mi ostatnio dopisała, moja sesja była na zewnątrz wśród pięknych mocno żółtych mleczy.

Lakier Cleme Cosmetics:

Nazwa: Oh la la

Imię: Sonia

Warstw: 2

Wykończenie: Kremowe jednolite

Opakowanie: Szklane, okrągłe

Pojemność: 5,5ml

Czas wysychania: ok. 10min

Konsystencja: półpłynna

Kolor: fioletowy

Pędzelek: mały, standardowej grubości, ścięty lekko na skos

Wytrzymałość: ok. 4 dni

Cena: ?

Dostępność: Cleme Cosmetics

Ogólna ocena: 5/5

Dla mnie sam kolor to za mało dlatego też postanowiłam Wam pokazać zdobienie

 (już Wam pewno dobrze znane stąd).  

Połączenie bieli, różu i fioletu jest dla mnie idealne. Zdobienie to przedstawia taki w sumie sznur, wykonany różową farbką akrylową. Do tego dodałam neonowo-różowe ćwieki kwadratowe od Born Pretty Store.

To mani mi idealnie pasowało do mojej sukienki :)

I pod koniec pokazuję Wam siebie :D

Jeśli jeszcze nie widzieliście kolorów tej kolekcji to pokaże Wam je poniżej:

Na sam koniec muszę się Wam pochwalić, że udało mi się wygrać dzisiaj konkurs, który był organizowany na fp Cleme Cosmetics.

Do mojej kolekcji lakierowej wpadnie dodatkowo cała 20-stka kolekcji Oh la la jaka jest w Cleme Cosmetics.

Szykuje się więcej swatchy :)

A o to praca nagrodzona:

Więcej TUTAJ!

Prócz mnie wygrały jeszcze inne dziewczyny, które sama osobiście znam i prywatnie mam z nimi kontakt.

Są to:

My roses nails, Lucy Nails, Margaret, Nail-art Addict oraz Wyznania Lakieroholiczki.

Dziewczyny serdecznie Wam gratuluję i jest mi miło, że ja również znalazłam się w Waszym gronie zwycięzców. Do tej serii brakowało mi jeszcze pięknej pracy Cherry Nails, której praca mnie samą powaliła na kolana. No ale cóż nie ja wybierałam zwycięzców.

Pragnę podziękować firmie Cleme Cosmetics, że już drugi rok z rzędu mnie i moją pracę docenili.

Dziękuję wszystkim tym, którzy mnie w ostatnich ciężkich dniach wspierali.

Jak myślicie, który kolor będzie następny jaki Wam pokaże?

Jak Wam się widzi skromna Sonia?

Pozdrawiam

Anita :)