17 maja 2014

My name is Antoinette- Cleme Cosmetics "Oh la la"

Hello :)

Ostatnio było słodko ale żeby nie było za różowo to dziś przychodzę do Was z nieco w innej tonacji kolorem ale nadal pięknym i żywym w całej okazałości.
O kim mowa?
O Antoninie od Cleme Cosmetics z kolekcji Oh la la, którą ja nazywam w skrócie Tośka :)
Dla niektórych może to być turkus i szczerze mówiąc też myślałam, że taki właśnie będzie mieć odcień jednak jest inaczej i na paznokciach jest to miętka, którą ja pokochałam chyba najbardziej z całej tej piątki.


Co mogę napisać o Tośce?
Otóż jest ona bardzo fotogeniczna, idealnie się komponuję z każdym tłem i światłem :) Jej piękny miętowy kolor sprawia, że chcę się ją nosić nawet solo.
Jeśli chodzi o sprawy techniczne to jest podobnie jak z jej poprzednimi koleżankami.
Konsystencja półpłynna, pojemność 5,5ml. Do pełnego krycia potrzeba jej 2-óch wartsw, które dość szybko wysychają, nie smuży. W środku ma minimalne drobinki. Pędzelek mały, włosie na końcach lekko skośne. Nie zalewa i nie barwi skórek. Zmywa się bardzo łatwo jak każdy kremik. Dostępna tu i tu.
Wykończenie z połyskiem.








Lakier Cleme Cosmetics:
Nazwa: Oh la la
Imię: Antoinette
Warstw: 2
Wykończenie: Kremowe jednolite
Opakowanie: Szklane, okrągłe
Pojemność: 5,5ml
Czas wysychania: ok. 10min
Konsystencja: półpłynna
Kolor: mięta
Zmywanie: bardzo łatwe
Pędzelek: mały, standardowej grubości, ścięty lekko na skos
Wytrzymałość: ok. 4 dni
Cena: ?
Dostępność: Cleme Cosmetics
Ogólna ocena: 5/5



Na zachętę i małą zapowiedź kolejnego posta, pokazuje ją w ozdobie o której dowiecie się nieco więcej już następnym razem.

I standardowo cała kolekcja, która mam nadzieję już do mnie idzie :D


Jeśli chcecie wiedzieć i być na bieżąco więcej z ta firmą to zapraszam Was na ich fp na facebooku TUTAJ!

Fakt, iż dostałam  lakiery w ramach współpracy,
 w żadnym stopniu nie wpłynęły na moja osobistą ocenę.

A Wam jak się moja Tosia podoba?

Pozdrawiam

Anita
______________________________________________________________
Poprzednie posty:
(klik w obrazek)



Coś dla śmiechu ale w temacie:

14 komentarzy:

  1. Piękny kolorek. Idealny na wiosnę, ale nie chyba na taką jaka jest za oknem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiście, solowo całkiem, całkiem :)
    Ale te koronkowe stempelki (?) są bardzo intrygujące :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny ten kolor :) Z tym zdobieniem wygląda ślicznie <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolejna ślicznotka :) oj kocham wszystkie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja już czekam na ten post o zdobieniu, bo jest rewelacyjne! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczny kolorek :)
    a zdobienie bardzo mi się spodobało :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny, uwielbiam miętę na pazurkach :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolor świetny a zdobienie cudowne :).

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny ostateczny efekt ze stemplem ;) Świetny efekt!

    OdpowiedzUsuń
  10. kolorek cudowny :) genialnie, że kryje po 2 warstwach ;) a wzorek... marzenie! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. śliczna miętka, lubię takie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. prześliczny, a te niezapominajki jeszcze piękniejsze :) uwielbiam te kwiaty :P

    OdpowiedzUsuń

Bardzo wszystkim dziękuję za miły i szczery komentarz również i za te mniej miłe...
Jest mi miło, że jednak komuś się może podobać to co robię :)
Proszę również o nie zostawianie komentarzy typu "obserwuję" ja zawsze staram się każdą osobę odwiedzić i zrewanżować gdy ona mnie zaobserwuję.

Szablon wykonała Madl-len