Hejo :)
Seria MIYO mini drops jaką otrzymałam w paczce dla Ekspertki Paznokciowej od Pierre Rene dziś dobiega końca.
Przyszła kolej już na ostatni kolor niebieski :)
Za momencik napisze Wam o nim coś więcej a teraz zobaczcie go wizualnie:
Seria MIYO mini drops jaką otrzymałam w paczce dla Ekspertki Paznokciowej od Pierre Rene dziś dobiega końca.
Przyszła kolej już na ostatni kolor niebieski :)
Za momencik napisze Wam o nim coś więcej a teraz zobaczcie go wizualnie:
MIYO mini drops nr 154 BRIGHT ALCHEMY nie ukrywam, że w buteleczce bardziej mi się podobał jak na paznokciach. Sama jego nazwa nic mi na myśl nie przywołuje bo jak samo słowo Bright ( jasny, świetlisty, błyszczący) tak Alchemy znając jego znaczenie jakoś mi tu do tego koloru i lakieru nie bardzo pasuje i odpowiada. Hmmm może temu, że jest bardziej metaliczny?
Sama nie wiem ja bym inaczej go nazwała.
Mniejsza o to.
Sama nie wiem ja bym inaczej go nazwała.
Mniejsza o to.
Jego lekko gęsta konsystencja nieco różni się od pozostałych lakierów, które dostałam choć myślałam, że będzie zbliżony do ostatniego różowego Diamond & Rouge (klik).
Jednak shimmer może być mylny.
Wykończenie jak dla mnie chromowe. Z Sylwią nazwałyśmy go Glass Chrome :P
Niestety jego krycie także jest gorsze od kremowych mini dropsów.
Pierwsza warstwa strasznie smuży jest żelkowa druga już mniej. Tutaj zobaczycie tylko dwie warstwy jednak polecam dodać trzecią. Przy robieniu zdjęć zauważyłam jego prześwity.
Zostawiłam go sobie na sam koniec bo ma przepiękny kolor jednak troszkę się na nim zawiodłam.
Pędzelek miał lekko ścięty na skos za czym nie przepadam. Patrząc na całą serie mini dropsów i ich pędzelków wydaje mi się, że po prostu trafił mi się feler bo nie wierze żeby dla jednego koloru go zmieniali.
Miałam przy pierwszej warstwie wiele obaw widząc co robi na mojej płytce nawet uwzględniałam to aby go zmyć a nie kłaść drugiej warstwy.
Szybko potem dodałam tą drugą i zaczął mi się podobać choć nie bez przesady.
Miałam przy pierwszej warstwie wiele obaw widząc co robi na mojej płytce nawet uwzględniałam to aby go zmyć a nie kłaść drugiej warstwy.
Szybko potem dodałam tą drugą i zaczął mi się podobać choć nie bez przesady.
Nie przepadam za takim wykończeniem tak jak za glitterami.
Kocham natomiast kremiki i holografiki.
Poza tym czas wysychania jest identyczny do pozostałych.
Kolor według mnie w szklanej butelusi o pojemności 7ml przypominał mi szafir lub chaber/bławatek (dla mnie do jedno i to samo dla porównania na pierwszym zdjęciu wsadziłam te dwa kwiaty i szafir) natomiast na paznokciach wydaje się być zbliżony do kobaltu. O ile kobalt jest ciemniejszy od tych co wcześniej wypisałam?
Ciężki jest dla mnie do określenia dlatego mówiąc prościej jest to niebieski odcień ot co :)
Ciężki jest dla mnie do określenia dlatego mówiąc prościej jest to niebieski odcień ot co :)
Shimmer jaki się w środku znajduję jest także niebieski a pod innym kątem światła wypatrzyłam również fioletowy-niestety tego na zdjęciach nie udało mi się uchwycić :(
Zmywanie lekko gorsze jak przy kremach.
W promieniach słońca przepięknie się mienił :)
Lakier MIYO mini drops:
Nazwa: BRIGHT ALCHEMY
Numer: 154
Warstw: 3
Wykończenie: Z shimmerem niebieskim ( i fioletowym), chromowe
Opakowanie: Szklane, lekko zaokrąglone w kształcie kwadratu
Pojemność: 7 ml
Czas wysychania: ok. 15 min ( 2 warstwy)
Konsystencja: lekko gęsta
Kolor: niebieski z mieniącymi drobinkami
Zmywanie: nie najgorsze
Pędzelek: mały, standardowej grubości do wielkości opakowania,
płaski, na skos ścięty
Cena: ok. 3,50-5zł
Dostępność: Pierre Rene, szafy w drogeriach Jaśmin i w mniejszych sklepach kosmetycznych
Ogólna ocena: 4/5
(-1 pkt obcięłam za smużenie)
Stopy także postanowiłam pomalować w tym kolorze do zestawu :)
Pamiętacie mój zegarkowy design? Doszedł mi kolejny zegarek o którym Wam wtedy wspominałam i wpasował się idealnie do tego koloru :)
Mimo jego krycia dość dobrze mi się go nosiło pewnie przez jego kolor bo zaraz po fioletach to właśnie odcienie niebieskiego mi się podobają :)
Jestem mu w stanie wybaczyć wszystko i dać mu szanse.
Jestem mu w stanie wybaczyć wszystko i dać mu szanse.
Dziękuję firmie Pierre Rene i MIYO za możliwość testowania lakieru. W żadnym stopniu nie wpłynęło to na moją osobistą ocenę :) |
Koniecznie napiszcie mi co o nim sądzicie?
Następnym razem zobaczycie co wymyśliłam na paznokciach z jego wykorzystaniem :)
Następnym razem zobaczycie co wymyśliłam na paznokciach z jego wykorzystaniem :)
Ja uciekam już :)
Do usłyszenia i czekajcie na kolejne lakiery tej marki :)
Pa pa :*
Do usłyszenia i czekajcie na kolejne lakiery tej marki :)
Pa pa :*
Trzy warstwy to dla mnie zbyt dużo, ale wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńkolor przepiękny - u mnie na pierwszym miejscu są niebieskości :D, szkoda tylko, że potrzebuje aż trzech warstw, ale do przeżycia :)
OdpowiedzUsuńTeż tak myśle jeszcze 3 dopuszczam choć nie ukrywam że wole dwie ale jak mus hehe i podoba się lakier to ok :D
UsuńPiękny kolor. Ostatnio pojawił się mnie granacik colorama o podobnym wykończeniu. Aż się zastanawiam, jakby razem wyglądały :)
OdpowiedzUsuńo tym samym sobie pomyślałam :) może kiedyś Ci się uda to zestawienie ich obu zrobić :D
UsuńAMAZING POST!!
OdpowiedzUsuńThank you :D
Usuńbardzo go lubie :) sliczny kolor
OdpowiedzUsuńŚliczny kolorek, ostatnio bardzo polubiłam niebieskie pazurki :-)
OdpowiedzUsuńśliczny kolor, idealny do podkreślenia opalenizny :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie podoba ten kolor :) Może warto spróbować go nałożyć na jakąs kremową niebieską bazę? Tak czy inaczej - piękny jest :)
OdpowiedzUsuńTeż o tym pomyślałam :) spróbuję tak zrobić jak piszesz :) a kolor ma cudny :D
Usuńmi przypomina ogon syrenki :D
OdpowiedzUsuńNo ten zegarek do lakieru pasuje idealnie :)
OdpowiedzUsuńprawda? i to tak całkiem na szybko przypadkiem wpadł mi pod rekę gdy robiłam zdjęcia :D
Usuńśliczny taki pełen blasku:)
OdpowiedzUsuńNa twoich zdjęciach bardzo mi się podoba, ale mógłby być mniej metaliczny. Niemniej to moja paleta kolorystyczna, jak go gdzieś znajdę, to przygarnę.
OdpowiedzUsuńteż tak uważam żeby był mniej metaliczny ale ogólnie przy promieniach słońca podoba mi się bo efekt metaliczny się gubi przy tych drobinkach które się pięknie mienią :) na żywo to trzeba zobaczyć.
UsuńKompletnie nie mój kolor.
OdpowiedzUsuńZauważyłam że Ty wybredna jesteś jeśli chodzi o kolorystykę zastanawiam się w jakich gustujesz zapewne w takich co ja nie :D
UsuńTeż wolę kremiki :) ale się wymieniłyśmy :) ja U Cb właśnie byłam a Ty w tym czasie u mnie hehe :D
OdpowiedzUsuńSwietny kolor, Kocham takie odcienie Anitka!, Paznokcie piękne. Shimmerek dodaje uroku ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję kochana :)
UsuńJest śliczny :) kocham niebieski kolor a zresztą jak całą resztę z tej serii którą nam pokazałaś:)
OdpowiedzUsuńpiękny, bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńMam ten lakier i... okazał się totalnym niewypałem. Nie chce porządnie kryć nawet po trzech (!) warstwach - oczywiście możliwe, że to wina moich dość długich paznokcie, ale wolę obwiniać lakier... :)
OdpowiedzUsuńNo cóż to tak jest u Cb i z tego co widze jesteś uprzedzona do tej marki bo za każdym razem piszesz że nie kryją u Cb nawet przy 3 warstwach...hmmm przypadek? pewnie masz duży wolny brzeg znaczy się długi ściślej mówiąc ale nie wnikam u mnie spokojnie 3 warstwy by starczyły :)
UsuńMa ten kolor jak również Diamond & Rouge, jednak porównując ten niebieski wypada gorzej. Tak jak piszesz krycie jest kiepskie. Sama miałam już nim pomalowane paznokcie i wiem jak wyglądał... heh no trudno jak się chce mieć jego w miarę ładny efekt to te trzy warstwy już muszą być. Zdecydowanie najlepsze są te z wykończeniem kremowym :D
OdpowiedzUsuńpamiętam jak mi pisalas o tych z shimmerem i przy tym zapomniałam żeby tą 3 dac jeszcze :) kremiki są ok a te faktycznie gorsze są pod wzgl krycia :)
Usuńfajne kolorki mają :) widziałam je kiedyś w Netto za mniej niż 5 zł, ceny nie pamiętam ale jestem głupia, że się nie skusiłam :)
OdpowiedzUsuńLubię MIYO ale ten nie przypadł mi do gustu.
OdpowiedzUsuńkolor śliczny, szkoda, że krycie słabe :/
OdpowiedzUsuńchociaż nie przepadam za perłą to kolorek mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńmi perła się z czymś innym kojarzy a kolor ma piękny :D
Usuńpomimo, że za takim wykończeniem nie przepadam, całkiem fajnie wygląda ;) lubię niebieskości ; bardzo ładnie połyskuje ;)
OdpowiedzUsuńReminds me of the sea! Lovely blue with gorgeous shimmer. Need this! :-)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to ten kolorek jest obledny!
OdpowiedzUsuń