Hejka :D
Zapewne po tytule posta wiecie już z czym dzisiaj do Was przychodzę :D
Długo myślałam, od którego lakieru jakie dostałam od ORLY zacząć. Pierwsza myśl była taka, że KEY LIME TWIST będzie idealny na wstęp, jednak teraz jest go sporo w sieci więc zostawię go na sam koniec :D
Może się jeszcze nikomu do tego czasu nie znudzi.
Zapraszam na swatch MIRORBALL.
(UWAGA! Dużo zdjęć!)
Wszystkie kolory, które otrzymałam od ORLY są cudowne, szczególnie dzisiejszy był moim MARZENIEM od kiedy zobaczyłam go w kolekcji SPARKLE.
Mowa tutaj o lakierze o wdzięcznej nazwie MIRRORBALL. Kocham wykończenie holograficzne a ten lakier właśnie do takich należy. Swoją drogą KULA LUSTRZANA bo tak można interpretować jego nazwę, idealnie do niego pasuje. Ze względu opakowania, które jest w połowie okrągłe jak KULA oraz ze względu jego mieniącej się tafli i kolorze jakim jest w rzeczywistości.
Zdjęcia robiłam w różnym oświetleniu, sztucznym w domu jak i słonecznym na zewnątrz, gdzie jeszcze mogłam trafić na odrobinę śniegu, który idealnie nadał się jako tło do zdjęć :D
Widzicie w oddali przebiśniegi? |
Spójrzcie na powyższe zdjęcia uważnie, pod każdym kątem padania promieni słońca Mirrorball wychodzi magicznie, wprost nieziemsko i to jest właśnie to, co kocham w takich lakierach najbardziej. Uwielbiam wpatrywać się w swoje paznokcie, poruszać nimi i jak małe dziecko, cieszyć się z każdego mieniącego się koloru w każdej pozycji.
Niestety w świetle dziennym, w cieniu tego nie dostrzeżemy, dlatego też korzystałam ze słonka ile się dało :D
Lakier ORLY Mirrorball jak już wcześniej pisałam, jest lakierem o wykończeniu holograficznym, z mnóstwem mieniących się kolorowych holo drobinek (hexów). Lakier ten pochodzi z zimowo-świątecznej kolekcji SPARKLE, która prócz tego lakieru posiada także 5 innych intensywnie błyszczących kolorów.
W szklanej, okrągłej, przeźroczystej butelce znajduje się 18ml pojemności lakieru o konsystencji pół rzadkiej, która mimo swojej płynności nie zalewa skórek.
Główną rolę odgrywa tutaj kolor srebrny, który w połączeniu wielobarwnymi hexami tworzy idealną całość holograficzną :)
Sam pędzelek jest dosyć płaski i cienki ale lekko zaokrąglony, przez co dobrze nim się nakłada lakier na paznokcie. Idealna w trzymaniu jest sama nakrętka lakieru, a to dzięki temu, że jest gumowa.
To właśnie dzięki niej, lakiery te mnie zaciekawiły ale i nie tylko :D
Jeśli chodzi o krycie to na moich paznokciach możecie zobaczyć trzy cienkie warstwy. Myślę, że dla mniej wymagających dwie by wystarczyły spokojnie, ale przy jego dość szybkim tempie wysychania lepiej dołożyć tą trzecią dla lepszego efektu końcowego.
To właśnie dzięki niej, lakiery te mnie zaciekawiły ale i nie tylko :D
Jeśli chodzi o krycie to na moich paznokciach możecie zobaczyć trzy cienkie warstwy. Myślę, że dla mniej wymagających dwie by wystarczyły spokojnie, ale przy jego dość szybkim tempie wysychania lepiej dołożyć tą trzecią dla lepszego efektu końcowego.
Zmywanie nie najgorsze. Wiadomo, że do łatwych nie należy jak przy wykończeniu kremowym, ale spokojnie bez metody foliowej idzie zmyć go dosyć szybko. Wystarczy dłużej przytrzymać wacik na paznokciu i po chwili ściągnąć, mocniej dociskając go do powierzchni paznokcia.
Co o nim mówi sam producent?
Profesjonalny lakier do paznokci o pojemności 18ml. Posiada opatentowaną ergonomiczną nakrętkę GRIPPER CAP™, która gwarantuje łatwe otwieranie oraz optymalne działanie lakieru. Nowa formuła lakierów nie zawiera DBP, Toluenu oraz Formaldehydu.
Lakier na stronie orlybeauty możecie kupić za 39,00zł.
Jestem Mega szczęściarą, że posiadam ten lakier w swojej kolekcji dlatego śmiało mogę polecić go każdej lakieromaniaczce. Szczególnie takiej, która podobnie jak ja kocha holograficzne wykończenia :D
Jest boski więc w ciemno mogę dać mu najwyższą notę ( w skali od 1-6?) 6 :D
Jest boski więc w ciemno mogę dać mu najwyższą notę ( w skali od 1-6?) 6 :D
Nie ma innej opcji :)
cudowny! prezentuje się pięknie i nie potrzebuje dodatkowych "ozdób" :)
OdpowiedzUsuńJest niesamowity! Nie mogę oczu oderwać ;)
OdpowiedzUsuńOn jest cudowny <3 nie mogę doczekać się swojego :)
OdpowiedzUsuńpiękny! nic mu więcej nie potrzeba!
OdpowiedzUsuńfaktycznie, jest śliczny!
OdpowiedzUsuńŚliczny, nabieram na niego coraz większej ochoty :)
OdpowiedzUsuńTak jak i Twoim marzeniem był, tak moim jest :) Może kiedyś wpadnie w moje łapki :)
OdpowiedzUsuńjest przepiękny! podoba mi się od pierwszego wejrzenia ;)
OdpowiedzUsuńOn jest niesamowity, takie zwykłe-niezwykłe holo. <3
OdpowiedzUsuńNice silver holo! :)
OdpowiedzUsuńŚliczne srebrne holo, a nazwa faktycznie bardzo pasuje :)
OdpowiedzUsuńTo jest najpiękniejszy lakier jaki ostatnio widziałam! Oczu nie można oderwać! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny jest ten lakier i jakie masz piękne paznokcie, taki kształt, sama piłujesz? :)
OdpowiedzUsuńZajrzyj do mnie jeśli chcesz. :)
http://maly-swiat-kolorowki.blogspot.com/
Ohhhhh jest cudowny! Właśnie zakochałam się w holosiach za sprawą gagatka, który właśnie widnieje na blogu.
OdpowiedzUsuńTen lakier jest kolejnym, który muszę mieć!
Śliczny kolor. Lakier co prawda należy do tych droższych, ale uważam, że jeżeli jest dobry to można tyle zapłacić. Lepiej dać troszkę więcej za coś porządnego, niż mało za jakiś badziew. Poza tym piękne paznokcie masz, kształt i długość :)
OdpowiedzUsuń