22 czerwca 2014

O zakupowym dniu w Krakowie :)

Hejka :)
Korzystając z tego, że na na zewnątrz jest nieciekawie zimno, wieje i pod chmurką, uraczę Was dzisiaj luźnym postem.

Jak już wcześniej pisałam w sobotę wraz z Kinią wybrałyśmy się wspólnie do Krakowa na shopping.
Kinia miała jechać sama ale kiedy w tygodniu na wspólnym spacerku z dziećmi powiedziała mi, że się wybiera do Krakowa to od razu powiedziałam jej, że nie mam planów i się z nią przejadę.

Z tej okazji zrobiłam sobie pepitkowe zdobienie wraz z French Manicure :)



Na dzień dobry wraz z moją towarzyszką podróży kupiłyśmy sobie nasz smak wspomnień.
Ja kiedy jeździłam na Śląsk kupowałam obwarzanka bo tak pięknie smakował i pachniał w autobusie, natomiast Kinga zasmakowała tego rarytasu gdy ze swojego rodzinnego miasta Mielec jeździła do swojego chłopaka, aktualnie już męża (mojego brata).

W czasie gdy go zajadałyśmy to podpatrzyłyśmy jak praca wre w salonie OPI w Bonarce :)
Coś dla mnie :) 
Wiecie ile wynosi manicure w tym miejscu?
39zł :)
 jestem w szoku że tak tanio  :o
Oko nacieszyłam sobie lakierami przy witrynie pokazanymi :)


Idąc dalej wstąpiłyśmy do Glitter :)
i dokonałam tam skromnych zakupów.
(zdj na końcu posta)



Odwiedziłyśmy również H&M i gdyby nie to że ta bluza była do pasa to pewnie bym ją zgarnęła.
Nie lubię mieć pępka odkrytego a top pod nim to nie mój styl :/
Pazurki świetnie pasowały do niej więc nie mogłam się powstrzymać żeby zrobić im zdjęcie.
W tym czasie Kinia była w przymierzalni :P


I nasze wspólne selfie :)


Po całym dniu latania po Bonarce i Galerii Krakowskiej przyszedł czas na jedzonko.
Kebab w bułce polecony przez brata mnie skusił bo dawno nie jadłam jednak dupy nie urywał o wiele lepszy jadłam w Gliwicach :)
Spotkałam moją sąsiadkę Sylwię u turka w doner city za kasą (miłe zaskoczenie) oraz w Reserved moją koleżankę Doris z galerii w której pracowałam 2lata temu :)
Świat jednak jest mały żeby spotkać znajomych to trzeba chyba jechać do Krakowa bo u mnie to się wszyscy pochowali :P


Nailselfie na ostatni moment gonitwy :)


I moje już w autobusie :)
Uwielbiam jeździć w autobusie z kimś bo wtedy zawsze szybciej droga zleci.
Cały tył był NASZ :p
Śmiechu było co nie miara i plotów nie było dość :)


I moje zakupy z całego wyjazdu :)
Dwie odżywki (2 x 13zł) dla mnie i kuzynki z HEBE.
I coś co lubię najbardziej:
bransoletka 15zł Claire's
Kolczyki 10zł H&M
Naklejki w śnieżynki 2zł H&M
Bransoletki razem 12,90zł neonowa i różowa z symbolem nieskończoności -Glitter
Wszystkie na wyprzedaży kupione :)
I lakier Flormal 392 Holographic Silver, którego u mnie ost brakuje :)
A teraz można ich wyspe znaleźć w G.Krakowskiej :)
Przyznam się szczerze, że u mnie te lakiery kupię taniej po 6,90zł a u nich jedna sztuka aż 10zł.
Przy zakupie 3szt płacimy 25zł. To i tak drożej jak u mnie jeden.



Kinga troszkę się obkupiła z ciuchów ja bardziej z biżuterii i dodatków ale i tak mimo pogody zmiennej wyjazd nasz był udany :) 
W moje rączki wpadła niezła kiecka za 20zł z H&M już mam nawet pomysł na zdobienie do niej :)

Poza tym nic ciekawego nie widziałam, ludzi było wszędzie od grona bo same wyprzedaże teraz są jednak nie wszędzie były one w moim guście.
Żałuję tylko, że jednak w Bonarce nie wzięłam z Bershki kolczyków Łapacz snów bo w Krakowskiej ich nie było. W H&M widziałam na necie przepiękne ale cóż w sklepach też ich brak.

Po całym dniu gonienia jeszcze poszłam się zrelaksować z moją Monią :)
Bo wiadomo Człowiek nie kaktus pić musi :)


Ja już uciekam korzystać jeszcze z niedzieli może pójdę do Kingi bo muszę ucałować mojego chrześniaka Adrianka. Jemu też coś kupiłam ale w drodze do domu dałam Kini.

Takim o to sposobem życzę Wam miłej niedzieli :)
Buziaczki 

Anita :)

28 komentarzy:

  1. świetna relacja, a wzór na pazurkach wspaniały :)
    Miałam małe opakowanie Kallosa, ale chyba zainwestuję w to wielkie za jakiś czas, uwielbiam go za ten zapach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki a ta odżywka jest jak na razie moim ulubieńcem właśnie za ten zapach :) ale i nie tylko

      Usuń
  2. genialne pazurki! :) a zakupów zazdroszczę :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Zajefajny dzionek zakupy mega udane:D
    Jak mówiłam składajmy kasę na kolejne wyprzedaże:)
    Adrianek jak i Mama Adrianka dziękują za koszulkę:D
    Przyjedziesz to Adi buziakami podziękuje:*:*:*:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj udane udane :)
      Kase składac trzeba zawsze :P
      A buziak był słodki jak sam Adi :*

      Usuń
  4. świetnie to wygląda :)
    ______________________________
    worldpinklipstick.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Czyli sobota się udała :). Zakupy bardzo fajne. Muszę się skusić na tą odżywkę :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. udała się jak najbardziej :) A wypróbuj ją bo może Ci się spodoba :) każda ma w sumie inne włosy więc spr u sb :)

      Usuń
  6. Fajne pazurki :) Lubię takie notki, więc mam nadzieje, że Mama Adrianka jeszcze nie raz tutaj wystąpi :) Mam tę maskę do wlosów, ale nie jestem z niej tak bardzo zadowlona jak z poprzedniej, którą kupiłam z firmy kallos w takim małym opakowaniu. Biorąc tę myślałam, że jest taka sama tylko w większym opakowaniu, ale niestety nie działa tak dobrze na moje włosy jak tamten maluszek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością wystąpi nie raz :) a ja mniejszych nie używałam od samego początku tych dużych więc temu się do nich przekonałam. Mam ja już od lat więc jestem jej wierna :)

      Usuń
  7. super pazurki, super wypad :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Paznokcie fajne, a spotkanie widzę udane :) ja lubię chodzić na zakupy :D a sukienka super i ta cena..

    OdpowiedzUsuń
  9. super wzorek na paznokciach

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne paznokcie ;) pepitka nadal na topie ;) zazdroszczę wypadu do Krakowa ;) oj dawno już nie byłam, muszę się kiedyś wybrać , zanim jeszcze wrócę do pracy ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. śliczne miałaś paznokcie i jaka piękna kiecka ^^

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale miałaś fajny dzień! Pazurki pepitkowe piękne! <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Anitka, a torebke gdzie kupiłas? sliczna jest! Ja tez nie lubie takich krótkich ubran, zle sie czuje w nich. A najlepsze jest to, ze jak mieszkałam z mama ganiala mnie (jak byłam nastolatka) że nerki odsloniete. teraz jak dojrzałam (hahaha) ona nieraz przyniesie mi taka bluzke własnie do pasa...
    Fajnie, że masz taka kochana osobkę przy sobie :) Ja mam siostre wiec ze szwagrem na szopingi nie nie, a siostry mojego narzeczonego daaaleko.. :(
    Napisze jeszcze raz: Slicznie wyglądacie Kochane. Wiem ze nie powinno sie oceniać ludzi w ten sposob, ale zaryzykuje: Boje od Was taka serdecznośc :) Kochane jestescie ;) :**
    Swietne pazurki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nawet nie wiesz jak wielką radość sprawiłaś mi tym komentarzem :) dziękuję Ci kochana za tak ciepłe i szczere słowa :)
      Torebka moja ma już ładne lata chyba z 4 z drugiej str ma takiego misia :) bardzo ja uwielbiam bo jest lekka i wygodna :) Kupiłam ja w chińskim sklepie za 20zł i nie żałuje :) służy mi już lata :) a co do bluzek to ja w sumie aż w tak krótkich nie chodziłam ale zdarzało się że plecy były odkryte i dziś mam to samo dojrzałam i źle się czuje z odkrytymi to już przestało być modne :P choć po tych ciuchach w sklepie to chyba się jednak mylę :) No ja nie mam siostry więc mam dwie bratowe, sis przyjaciółke i sis blogową Sylwie a i jeszcze Paulinkę <3 no i moją Monie :) dziękujemy za wszystko :)

      Usuń
    2. Ooo wow cóż za cudny komentarz:*
      Dziękuję:*

      Usuń
  14. świetna relacja :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Za Frenchem nie przepadam, ale pepitka przeurocza :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Lubię te promocje w H&M gdy za grosze można dorwać fajne ciuchy :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za to lubię ten sklep na jakości ciuchów się nie zawiodłam:)

      Usuń
  17. Witaj :)
    Dopiero odkryłam tego bloga i mi się spodobał -_-
    Mam prośbę.....zrobisz posta o tym, jak przestać obgryzać paznokcie, oraz jak sprawić, by obgryzione wyglądały na zadbane ?

    Proszęęęęęęę &.&

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Olga :)
      Miło mi że do mnie trafiłaś, ciężki temat na post bo ja obgryzałam w zerówce paznokcie i potem już nie. Napisać moge taki post ale czy to coś da to nie wiem bo z obgryzaniem jest jak z paleniem papierosów :p
      Wynika to głównie na tle nerwowym i nałogowo a wiesz co trzeba najlepiej zrobić zawziąć się mieć silną wolę i umieć powiedzieć dość.
      Moja koleżanka chwilowo przestała obgryzać ale potem zaś zaczęła z nerwów. Jest w drogeriach wiele takich lakierów żeby przestać obgryzać. Mój post może nie być obiektywny bo to najlepiej znaleźć taka osobą która to robiła długo i stale i sama się oduczyła i znalazła sposób. Ja to raczej nie bardzo wiem bo nie mam z tym problemów. Musiałabym chyba jakis produkt na przyjaciółce wypróbować ale czy sie oduczy to też nie dam sobie ręki za to obciąć. Poszukaj koniecznie w internecie czy już nie ma takiego posta u kogoś kto obgryzał i koniecznie daj mi znać :) Pozdrawiam

      Usuń
    2. koleżanka mi ten link podsunęła ale jak coś znajdę więcej to napisze :)
      http://segritta.pl/jak-sie-oduczyc-obgryzania-paznokci/

      Usuń

Bardzo wszystkim dziękuję za miły i szczery komentarz również i za te mniej miłe...
Jest mi miło, że jednak komuś się może podobać to co robię :)
Proszę również o nie zostawianie komentarzy typu "obserwuję" ja zawsze staram się każdą osobę odwiedzić i zrewanżować gdy ona mnie zaobserwuję.

Szablon wykonała Madl-len