Hej :)
Za dużo tu ostatnio pojawiało się lakierów kremowych więc dziś będzie mała odskocznia i tym razem zanudzę Was wykończeniem piaskowym od Pierre Rene Top Flex.
Za dużo tu ostatnio pojawiało się lakierów kremowych więc dziś będzie mała odskocznia i tym razem zanudzę Was wykończeniem piaskowym od Pierre Rene Top Flex.
Miałam pokazywać je osobno ale zaszalałam i chciałam zobaczyć połączenie dwóch naraz lakierów o numerach 08 GOLD & MELON COCKTAIL i 11 SAND EFFECT.
Pierwszy z nich lakier Pierre Rene TOP FLEX No 08 GOLD & MELON COCKTAIL to złociszek, który skradł moje serducho zaraz po otworzeniu paczki dla Ekspertki Paznokciowej.
Przyznam się szczerze, że tego koloru w mojej kolekcji niezbyt za wiele a od jakiegoś czasu bardzo go polubiłam.
Jest zbliżony do piaskowego Lovely z sezonu zimowego. Prócz piasku posiada złote mini drobinki od jasnych po ciemne.
Jest to jasny odcień złotego i do pełnego krycia potrzebuje 3 cienkich warstw, które szybko wysychają lub też dwóch grubszych ale za to wysychanie jest nieco dłuższe.
Polecam jednak opcje numer jeden.
Polecam jednak opcje numer jeden.
Ma on 11 ml pojemności i znajduję się w szklanej butelce o kształcie rombu/równoległoboku wraz z białą okrągłą, długą nakrętką.
Zamykanie tu jest znacznie lepsze niż w kremowych lakierach z czarną nakrętką.
"KLIK" jest znacznie wyraźniejszy i słyszalny, w kremikach prawie w ogóle go nie słuchać ale czuć go w rękach.
Konsystencja delikatnie rzadka, pędzelek jak dla mnie w rozmiarze idealnym do rozmiarów moich paznokci. Jest prosty, płaski i równo ścięty, włosie miękkie i dłuższe dzięki czemu dobrze się nim maluje po płytce paznokci. Szkoda, że lakiery PR Professional, które pokazywałam wcześniej nie mają takiego pędzelka. Piaskowe w porównaniu z kremami nie zalewają mi skórek, mam nad nimi pełną kontrolę.
Drugi z kolei piasek to PR Top Flex No 11 Sand effect. Od pierwszego różni się tylko kolorem oraz kryciem. Jasny fiolecik mi przypomina bardziej lilie i do pełnego krycia potrzebuje tylko 2 warstw, nie więcej. W środku posiada również mini drobinki w kolorze srebra oraz jasnego fioletu. Pozostałe właściwości ma takie same jak poprzednik opisany wyżej.
Lakiery te są dostępne na głównej stronie Pierre Rene (TUTAJ) w cenie 9,99zł lub w poszczególnych drogeriach większych i osiedlowych.
Lakiery te są dostępne na głównej stronie Pierre Rene (TUTAJ) w cenie 9,99zł lub w poszczególnych drogeriach większych i osiedlowych.
Zmywa się go ciężej niż zwykły lakier ale nie ma tragedii, nie używałam metody z folią lekko przytrzymałam mokry wacik przy każdym paznokciu i poszło gładko :)
Nie farbują skórek, a ich texturowe wykończenie nie haczy o ubrania. Owszem zaraz świeżo po pomalowaniu wydaję się bardziej wyczuwalna chropowatość ale po paru godzinach już mniej.
Nie farbują skórek, a ich texturowe wykończenie nie haczy o ubrania. Owszem zaraz świeżo po pomalowaniu wydaję się bardziej wyczuwalna chropowatość ale po paru godzinach już mniej.
Muszę przyznać, że kolory tych lakierów dostałam przepiękne. Zdjęcia robiłam w promieniach słońca w samo południe tak mi się udało :)
Jeśli chodzi o lakiery kolorowe od PR to pokazałam Wam już wszystkie.
Pozostały mi jeszcze MIYO oraz preparaty do pielęgnacji a także płyny.
Jeśli chodzi o lakiery kolorowe od PR to pokazałam Wam już wszystkie.
Pozostały mi jeszcze MIYO oraz preparaty do pielęgnacji a także płyny.
W żadnym stopniu nie wpłynęło to na moją osobistą ocenę :)
|
Jak Wam się podobają oba piaski?Który kolor ładniejszy?
Piękne te piaseczki :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne są oba i tak jak pisalas podobny ten złoty do lovely:-)super
OdpowiedzUsuńJak super uchwyciłas te krople! ;) jak sie mienią elegancko :) na bogaato ;) anitka w jakim programie robisz te literki z wypełnieniem? kombinowałam w photoscape ale chyba sie nie da ;/. Muszę poszukać u naszej dobrej poczciwej nauczycielki Madlen ;P chyba
OdpowiedzUsuńNo nasza Madzia jest pomysłowa i pomocna choć i ja czasami nie ogarniam całości
UsuńNigdy nie pomyślałam, żeby połączyć złoto i srebro na paznokciach :) a efekt jest bardzo ładny :))
OdpowiedzUsuńale to nie jest przecież srebro nie czytałaś posta widze :/
UsuńObydwa piękne, to złotko takie ciepłe, miłe, a fiolecik na moim monitorze jest mocno srebrny, a mało fioletowy, ale też wygląda elegancko.
OdpowiedzUsuńNo widzisz na moim monitorze to jest fiolet szczególnie na zdjęciach samego lakieru jest to bardziej widoczne
UsuńAle piękne ♡ już się w nich zakochałam ♡
OdpowiedzUsuńCudownie błyszczą :) Ale chyba jednak bym się nie odważyła na takie połączenie
OdpowiedzUsuńuwielbiam złoto, ten piasek jest boski, chcę go *.*
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłam, jakie piaski dostałaś w paczce to mi się oczka zaświeciły :) właśnie te kolorki chciałam dostać. Z racji tego, że niestety nie załapałam się na Snow Dusty a mam straszną chrapkę szczególnie na to złotko, to pewnie go sobie zamówię ;)
OdpowiedzUsuńJa nie wzięłam złotka ale bratowa tak i mi go kiedyś pożyczyła dlatego ten złoty jest w sam raz do kolekcji a zima tuż tuż :) ten jednak jest jaśniejszy o jakies dwa tony od tego z Lovely może kiedyś zrobie z nimi porównanie
Usuńmam ten fiolecik, na pierwszy rzut oka myslalam ze to srebrny :)
OdpowiedzUsuńo czyli sama też potwierdzisz że to nie srebro :D
UsuńOba mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że to jest takie czyste srebro, trochę słabo (według mnie) że ma fioletowe tony.
OdpowiedzUsuńZłotko za to śliczne, mam je teraz na paznokciach :)
Odwrotnie to fiolet mający srebrne tony
UsuńWyglądają fajnie razem! Chociaż złotko bardziej mi się podoba - a to dziwne, bo do tej pory nie przepadałam za złotem ;P
OdpowiedzUsuńMelon coctail- intrygująca nazwa :) w sumie nie mam jeszcze żadnego srebrnego lakieru, może po wypłacie ? :))
OdpowiedzUsuńAle to nie jest srebrny lakier jak sb go kubisz to sama zobaczysz, eh
UsuńHeh wiem, czytałam, że to fiolecik/lila, ale na zdjęciach u mnie wygląda jak czyste srebro
Usuńcudne te piaseczki! :D
OdpowiedzUsuńTo jest fiolecik? :O Na zdjęciach wygląda na sreberko, dopiero jak się przyjrzałam to kilka zdjęć wpada w fiolet ;-) Szkoda, że to nie srebro, bo chętnie bym kupiła :D
OdpowiedzUsuńteż byłam przekonana, że to srebro :D dopiero zdjęcia ze zbliżeniem na buteleczkę pokazały, że to odcień fioletu :) oba bardzo mi się podobają, ale chyba jednak bardziej druga opcja :)
OdpowiedzUsuńcudowne są :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne piaski :)
OdpowiedzUsuńSuper ! Mam ten złoty piasek i uwielbiam go ;)
OdpowiedzUsuńfajne obydwa, ale ten srebro-fiolet bardziej mi wpadł w oko :)
OdpowiedzUsuńGenialnie się prezentują ! Na pewno się za nimi rozejrzę ;) Pozdrawiam i zapraszam do siebie ! Buziaki ;*
OdpowiedzUsuńKocham piaskowe lakiery i mam je w wielu kolorach, ale klasycznie złote czy srebrne (nawet z refleksami) raczej nie są dla mnie.
OdpowiedzUsuńTO NIE JEST SREBRNY PIASEK i przykro mi że nie czytasz mojego tekstu uważnie jak i komentarzy. No cóż czekam aż napiszesz jaka jest Twoja kolorystyka bo jakikolwiek nie pokaże kolor to Ty żaden nie jest w twoim guście. A więc?
Usuńpodobają mi się oba :-)))
OdpowiedzUsuńsliczne wykończenie
OdpowiedzUsuńTen srebrno-liliowy podoba mi się bardziej :)
OdpowiedzUsuńBoth so gorgeous and glittery, perfect for the holidays!! :-D
OdpowiedzUsuńpodobają mi się :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis i blog. Zapraszam do mnie : http://kaloriaspalona.blogspot.de/
OdpowiedzUsuń