Hejka :)
Jak Wam mija listopad?
Muszę przyznać, że po raz pierwszy ten miesiąc mi się podoba.
Mimo, iż na drzewach już nie ma prawie liści, to pogoda jest tak cudowna i dopisuje jak nigdy dotąd.
Jest tak ciepło (halny robi swoje) i tak słonecznie, że z miłą chęcią się jeździ na rowerze i spaceruje po lesie :)
Smutne jest jedynie to, że dzień jest coraz krótszy i tym słonkiem trzeba się szybko nacieszyć.
A z czym do Was dziś przychodzę?
Z niczym nowym zapewne dla Was, dla mnie w sumie w pewnym sensie też ale z pewnością dla mojej skóry wokół paznokci jest to nowość.
Mowa tutaj o
tatuażach nad paznokciami (jakkolwiek to się nazywa) od
Born Pretty Store