Cześć i czołem :)
Ciężko jest mi się przestawić na nową porę roku, która niezbyt jest przeze mnie lubianą.
W moim mieście jest tak zimno jak w listopadzie lub w grudniu a to wszystko za sprawą śniegu, który spadł w Tatrach.
Nie muszę na nie patrzyć z balkonu żeby o tym wiedzieć, u mnie to od razu czuć w powietrzu.
No cóż końcówka września jest o 360 stopni inna niż jej początek ale może październik będzie nieco cieplejszy.
Zima tuż tuż natomiast nie na moich paznokciach :)
Tym razem chcę Wam pokazać dwa lakiery o tym samym kolorze jednak o różnych odcieniach.
Ciężko jest mi się przestawić na nową porę roku, która niezbyt jest przeze mnie lubianą.
W moim mieście jest tak zimno jak w listopadzie lub w grudniu a to wszystko za sprawą śniegu, który spadł w Tatrach.
Nie muszę na nie patrzyć z balkonu żeby o tym wiedzieć, u mnie to od razu czuć w powietrzu.
No cóż końcówka września jest o 360 stopni inna niż jej początek ale może październik będzie nieco cieplejszy.
Zima tuż tuż natomiast nie na moich paznokciach :)
Tym razem chcę Wam pokazać dwa lakiery o tym samym kolorze jednak o różnych odcieniach.
O kim mowa?
Sami zobaczcie:
Sami zobaczcie:
Jako pierwszy na tapetę pójdzie MIYO Nailed it! numer 18 COCKTAIL.
Już sama nazwa przywołuje na myśl koktajl truskawkowy (Boże ile ja bym dała żeby go mieć teraz w swojej ręce ). Ma on jasny rozbielony różowy kolor. Kto nie lubi pastele przyznawać się?
W tym roku marzyły mi się takie delikatne kolory bo świetnie się nadają do zdobień i nie tylko.
Już sama nazwa przywołuje na myśl koktajl truskawkowy (Boże ile ja bym dała żeby go mieć teraz w swojej ręce ). Ma on jasny rozbielony różowy kolor. Kto nie lubi pastele przyznawać się?
W tym roku marzyły mi się takie delikatne kolory bo świetnie się nadają do zdobień i nie tylko.
Do pełnego krycia potrzeba mu dwóch warstw dla zbyt wymagających podejdzie i ta trzecia.
W kwadratowej szklanej butelce znajduję się 8ml emalii o konsystencji pół rzadkiej.
Jest to czysty kremik z połyskiem. Schnie około 10min. Pędzelek mały dopasowany do wielkości opakowania, równo ścięty o standardowej szerokości.
Podczas malowania nie zalewa skórek i miałam nad nim pełną kontrolę. Zmywa się go szybko.
Do jego usunięcia użyłam zmywacza od Pierre Rene jednak o nim napisze innym razem w oddzielnej notce.
Podczas malowania nie zalewa skórek i miałam nad nim pełną kontrolę. Zmywa się go szybko.
Do jego usunięcia użyłam zmywacza od Pierre Rene jednak o nim napisze innym razem w oddzielnej notce.
Dostać go możecie TUTAJ za ok 5,49zł bo niestety ale tej serii jeszcze nigdzie stacjonarnie nie widziałam tylko małe mini dropsy.
Drugi tym razem będzie lakier Pierre Rene Professional numer 317 PINK FLIRT.
Ten różowy lakier na paznokciach przypomina malinkę z mnóstwem mini drobinek. Szklana butelka na kształt rombu (dno)/równoległoboku (boki) mieści w sobie 11ml konsystencji rzadkiej. Kryje przy dwóch warstwach z wykończeniem na połysk.
Schnie ok 10min, zmywa się go dobrze bez żadnego problemu. Pędzelek niestety taki jak w poprzednich lakierach Pierre Rene. Dla mnie zbyt szeroki, krótki co niestety ale powoduje lekkie zalanie moich skórek przy macierzu/ wale okołopaznokciowym.
W mojej drogerii Natura w ich szafie są jeszcze Top Flexy więc pewnie to może się zmieni z biegiem czasu i te będą już wszędzie dostępne.
Lubie różowe odcienie i ostatnio nawet podczas małych porządków zobaczyłam, że właśnie ten kolor w mojej kolekcji lakierowej króluje. Aż dziw że nie mój ukochany fiolet :D
Lakiery te także lekko przyozdobiłam za pomocą tasiemek do zdobień oraz dwóch małych lakierów od MIYO NAIL ACADEMY. Czarny z nr 01 URBAN DIVA oraz fiolet z nr 02 NY BY NIGHT.
Lakiery te także lekko przyozdobiłam za pomocą tasiemek do zdobień oraz dwóch małych lakierów od MIYO NAIL ACADEMY. Czarny z nr 01 URBAN DIVA oraz fiolet z nr 02 NY BY NIGHT.
Są one również nowością, zobaczycie je TUTAJ!
Więcej o nich będzie w oddzielnej notce a tymczasem zapraszam na owe proste zdobienie.
W żadnym stopniu nie wpłynęło to na moją osobistą ocenę :)
Co powiecie o takim połączeniu odcieni?
Pozdrawiam :)
Kolor tego Miyo jest świetny...od pewnego czasu szukam podobnego odcienia...mojego różu idealnego :)
OdpowiedzUsuńZdobienie...może i proste, ale wygląda rewelacyjnie :)
Oba kolory są fajne, aczkolwiek jestem za tym jaśniejszym :D
OdpowiedzUsuńWidziałam MIYO te większe i miniaturki w Netto razem z lakierami Glamour, niestety kolorki jakieś przebrane i paskudne jak na mój gust :)
OdpowiedzUsuńNooo pieknie to polaczylas ;) ahh, zakochana jestem w Twoich paznokciach ;) ja bym chetnie kiedyś poczytała o Twoich sposobach na takie paznokcie ;)
OdpowiedzUsuńJesien, u mnie tez koszmarnie, jestem spowolniona jakas, zimno, angina jakby mniejsza ale nadal chuchowo ;/ oby troszkę cieplej sie zrobiło... Narazie jest.iscie irlandzko ;(
Podoba mi się ten z Pierre Rene , lubie takie wykończenie ,delikatny błysk. Wolę to niż całkowity mat np
OdpowiedzUsuńMoże obserwacja za obserwację ? ;) Jesli jesteś chętna i zaobserwujesz poinformuj mnie w komentarzu u mnie a szybciutko się odwdzięczę!:*
Serdecznie zapraszam
http://aaangelllaaa.blogspot.com/
Bardzo fajny wygląd bloga, a pazurki ślicznee *.*
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wzajemną obserwację???
Jeżeli lubisz przeglądać różne stylizacje, zapraszam do mnie ;) Pozdrawiam :D
http://fashionbyaleksandraa.blogspot.com/
No proszę, kto by powiedział że to tak fajnie będzie wyglądać :)
OdpowiedzUsuńale precyzyjne zdobienie :) bardzo fajne kolorki :)
OdpowiedzUsuńoba bardzo mi się podobają, jednak minimalnie bardziej pink flirt ;)
OdpowiedzUsuńRóż i już ;) ładne oba kolorki;) fajnie wyglądają w połączeniu ;)
OdpowiedzUsuńfajne zestawienie kolorków :) a takie delikatne zdobienia są cudowne ;)
OdpowiedzUsuńooo jak ja uwielbiam takie połaczenie różów! <3
OdpowiedzUsuńśliczne masz pazurki, musze wypróbowac te lakiery, dodaję Cie do obserwowanych i bede wpadać czesciej ;3
http://lenettete.blogspot.com/
fajny duet :)
OdpowiedzUsuńObydwa kolory cudne, uwielbiam wszystkie odcienie różowego :)
OdpowiedzUsuńSuper kolory :-)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie - www.jessicavita.blogspot.com
śliczne kolory oj bardzo lubię róż :) minimalistyczne zdobienie ale efektowne i bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńKolory nie moje, ale fajnie je połączyłaś! Wyszło ciekawie i nietuzinkowo :)
OdpowiedzUsuńKoktajl zdecydowanie wygrywa wszystko <3 Pięęękny kolor!
OdpowiedzUsuńŻadnej z tych firm jeszcze nie próbowałam ;)
OdpowiedzUsuńMój blog
oba kolorki bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńzdobienie również przypadło mi do gustu :)
pełen profesjonalizm :)Fajne zdjęcia
OdpowiedzUsuńPołączenie kolorów, bardzo mi się spodobało :) Nie jest nudo :) W ogóle bardzo ładny kształt paznokietek :)
OdpowiedzUsuńobserwuję :*