15 lipca 2013

Porównanie świecidełek lakierowych :)

Jest godz 21.51 a mi zabrało się na napisanie posta
 
Jak sam tytuł mówi za siebie dziś zamierzam zrobić maleńkie porównanie dwóch jakże podobnych do siebie lakierów (bo oba świecą w ciemności), a jednak różniących się pod każdym względem.
 
Mowa o moich ostatnio przygarniętych pod dach lakierów:
 


Na pierwszy rzut oka prezentują się wspaniale prawda?
Jednak to co teraz o nich napiszę, okaże się że wygląd zewnętrzny to nie tylko...
Zresztą podobnie jest też z ludźmi: Nie oceniajmy ludzi po wyglądzie a po jego wnętrzu!
Czasem to co widzimy to tylko super fajny i kolorowy papierek, który nie raz gdy się go otworzy i spróbuję to okazuję się że to nie to...

Tak prezentuję się z bliska mój wygrany lakier I love Hean nr 830

Nie ukrywam, że po wypakowaniu go z przesyłki urzekł mnie i zaciekawił niesamowicie...

 
Tak wygląda w mojej rączce, taką ma wielkość jak widzicie poniżej.
U mnie jeszcze jest gości zdobienie z poprzedniego posta


I jeszcze jedno z bliska:

 
Kolejny w przybliżeniu solo lakier zakupiony u Chińczyka

 
Zapożyczyłam sobie zdjęcia z poprzedniej notki, tu widać moje poprzednie zdobienie Grejfruty!

 
Charm Limit nr 12


a teraz się zacznie....
Tak udało mi się sposobem i dzięki cennej uwadze Sylwusi z Nail-Art Addict,
zrobić zdjęcie kiedy po ich naświetleniu świecą w ciemności :)
 
Mam nadzieje, że widzicie te dwa kolory
 
po dłuższym naświetleniu mój mini Hean tak się przedstawił do obiektywu

 Tu  troszkę gorzej widać ten różowy
Jak już same widzicie po zdjęciach to pierwsza różnica jest widoczna....
 
A teraz to co najważniejsze, czyli:
Lakier I love Hean #830 prezentuję się fantastycznie i w dzień i w nocy, schnie bardzo szybko podobnie jak pozostałe kolorki z tej kolekcji, następnie jego zapach jest typowy dla lakieru czyli jest normalny,
jego pojemność to 6ml czyli jest nie duży, pędzelek ma standardowy, bardzo wygodnie się nim maluję, intensywność świecenia w ciemności jest niebywała co widać na zdjęciach, żeby świecił tak mocno trzeba go dłużej naświetlać przy lampie i dosyć blisko, kolor świecenia na paznokciach jest taki sam jak w buteleczce, dostępność oczywiście na str firmy Tutaj---------->Hean,
Cena ok 4.99zł choć ostatnio była promocja po 2.99zł
Moja ocena to 5/5
 
Lakier Charm Limit nr 12 w dzień wygląda rewelacyjnie jednak w ciemności już nie tak fajnie.
Schnie troszkę dłużej jak jego rywal, zapach niestety powala- to typowy śmierdziuch, pojemność to 16ml czyli o 10 więcej niż jego poprzednik, pędzelek niezły też mi się nim dobrze malowało, intensywność świecenia w ciemności zdecydowanie gorsza od pierwszego, mimo iż długo go naświetlałam to nie był tak wyraźny jak u I love Hean. W dodatku w buteleczce świeci na jasny róż a na paznokciach na taki kolor jak ten mniejszy Hean.  Dostępność to market chiński a cena to 3zł.
 
Dzięki temu, że jako pierwszy dostałam w wygranej ten mniejszy to miałam możliwość ich porównać jakościowo. Dlaczego kupiłam ten chiński? pewnego dnia moja bratowa mi powiedziała, że też sb kupiła taki jak mam ja świecący i że jest sporo kolorów. O i to chyba jedyny ich plus jest, dlatego pomyślałam " A czemu nie wzbogacić się w inny kolorek świecidełka?"
Poleciałam do chińczyka i zakupiłam ten o to błyskotek. Miałam kupić jeszcze niebieski ale zostawiłam sobie na inny raz. Dziś już wiem, że nie zakupię więcej tych lakierów i to nie dlatego że jest gorszy od Hean ale dlatego że po co mi więcej jak i tak będą tak samo świecić bez względu  na kolorystykę. Czasami widzicie lepiej jest dołożyć 2zł i kupić lepszy niż byle co. Może i jest mniejszy ale przecież nie będę go stale malować jak top coatem prawda?
Ja miałam to szczęście, że wygrałam Hean w konkursie i do dziś miło wspominam ten dzień.
Firmo Hean dziękuję raz jeszcze za docenienie mnie a właściwie moich zdobień.
Tą zasługę mogę przypisać tylko sobie bo troszkę się napracowałam i skoro mnie wybrano to widocznie sobie na to zasłużyłam :)
 

 
Pewnie zapytacie czemu nie ma zdjęcia z tymi lakierami na paznokciach?
Tego tu brakuje, ale już odpowiadam.
Aktualnie mam u siebie na pazurkach ten róż i nie wychodzi zdj mimo iż próbowałam,
ogólnie ciężko jest je uchwycić i Sylwia sama to potwierdzi.
Może kiedyś spróbuję zrobić zdj z lakierem Hean jak pomaluję nim paznokcie...
 
I jak podoba Wam się taki efekt świecący w ciemności na paznokciach???
 
Bo mi jak najbardziej :)
 
Zmykam już do spania
Dobranoc

 


17 komentarzy:

  1. No ja muszę moją kredkę wypróbować :P

    OdpowiedzUsuń
  2. No faktycznie zdjęcia Ci wyszły :) Ale wiem ile się musiałaś przy nich namęczyć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No sama też spróbuj zrobić zdjęcie :) się wydawało na początku że prosto a potem sama widziałaś :) dobrze że się udało nam wygrać i spr to cacko :)

      Usuń
  3. Ten z Hean wygląda super:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hean jest bezkonkurencyjny w tym wypadku:D

    OdpowiedzUsuń
  5. takie wampirkowate te świecące lakiery :D Hean bardzo kuszący :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie jakoś ten efekt nie pociąga i potrzeby przygarnięcia takich lakierów nie czuję - choć może zdanie zmienię.
    W normalnych warunkach róż podobał mi się bardziej jednak na zdjęciach w ciemności hean wygrywa - zresztą jak pisałaś, pierwsze wrażenie może być mylne :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też nie pociągał ten efekt ale wygrałam Hean i nie żałuję dzięki temu mogłam go spróbować bo pewnie sama bym go nie kupiła :) potem chciałam zobaczyć ten róż, zobaczyłam i już więcej sprawdzać innych nie muszę :) a w nocy jak mi Hean świecił to się tak dziwnie czułam i nie swojo :p

      Usuń
  7. różowy wygląda jak taki żelek, w sumie fajny kolor i można mu wybaczyć że nie świeci, tym bardziej za taką cenę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tyle że on jest jak bezbarwny jak go pomalujesz na paznokciu, on ma robić tylko efekt świecenia w nocy bo w dzień jego nie widać tylko to co masz pod nim czyli pomalowane paznokcie innymi lakierami + np. wzorek

      Usuń
  8. kocham takie lakiery ! Kiedyś kupiłam w chińczyku zwykły zielony lakier za dwa złote, pomalowałam nim paznokcie a jak zgasiłam światło prawie umarłam na zawał :D był właśnie z rodzaju tych świecących :)
    obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajne te lakiery, w nocy mogłabym sobie oświetlać drogę do dzidziusiowego pokoju hihi:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Lakiery świecące w ciemności to świetny pomysł ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Na ten z Hean mam chrapkę! :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Follower#110
    Following your blog.
    You having awesome :) lovely blog.
    Hope you will visit & follow my blog.
    http://beautydrugs.blogspot.com/
    And like my page
    https://www.facebook.com/BeautyDrugs?fref=ts

    OdpowiedzUsuń

Bardzo wszystkim dziękuję za miły i szczery komentarz również i za te mniej miłe...
Jest mi miło, że jednak komuś się może podobać to co robię :)
Proszę również o nie zostawianie komentarzy typu "obserwuję" ja zawsze staram się każdą osobę odwiedzić i zrewanżować gdy ona mnie zaobserwuję.

Szablon wykonała Madl-len