Nail art by Anita Nails

Witam w ten sobotni pochmurny poranek :)

Dziś przychodzę z moimi nowościami jak i tym co ostatnio się u mnie działo.

Na wstępie pokażę Wam co udało mi się wygrać w konkursie Marizy:

 

 

Po tym jak się dowiedziałam, że dostałam a raczej mój Giewont z Tatrami (klik) dostał wyróżnienie to aż mnie zatkało bo się nie spodziewałam że coś uda się wygrać :)

Lakiery mogłam sobie wybrać dwa i długo mi nie zajęło to wybieranie, postawiłam na kolekcje Brilliant :)
Przyznam się, że patrzyłam na swatche na necie i tym mnie te dwa kolory do siebie przekonały :)

Tak myślałam, że będą one przypominać lakiery holograficzne mają tak cudne i mieniące się drobinki, że od razu mi się one spodobały :)
Ktoś może powiedzieć że są shimmerowe więc to też tu pasuje :)
Jak zwał tak zwał a one są już  i tak moje :)
Dziękuję raz jeszcze Pani Bożence za miły i szybki kontakt :)

Jak widać powyżej prócz lakierów dostałam jeszcze katalog Marizy jak i dołączoną do niego karteczkę z gratulacjami :)

 



Żeby było śmieszniej to podobny lakier holo kupiłam sobie kilka dni wcześniej i są identyczne jak te co dostałam :)

Ten z prawej strony to jest lakier Eveline :)

I oczywiście musiałam zrobić zdjęcia w świetle sztucznym i dziennym.

W każdym prezentują się bajecznie :)

 

A poniżej moje trzy nowości zakupione na poprawę humoru do tego mama mi jeszcze osłodziła życie i dorzuciła jeszcze cukiereczki :)
Już je zjadłam były pyszne :p

 



Najbardziej jestem szczęśliwa z tego topu bo już polowałam na niego 2tyg i w końcu go dowieźli do mojego Rossmanna, teraz pozostaje mi go użyć do zdobienia jakie już planuję zrobić od jakiegoś czasu. Więcej o nim będziecie mogli poczytać w kolejnym poście i z tym co szykuję sobie zmalować :)

 

 

A teraz krótka recenzja mojego wczorajszego popołudnia z moją kochaną Paulinką :)

Wiem jeśli to czytasz to mnie zamordujesz :P

 ale też Cię kocham i wiesz, że Ci się jeszcze przydam :)



 

Otóż moja kumpela jeszcze ze szkoły średniej jest moją wierną fanką moich zdobień, przychodziła do mnie na zdobienie jeszcze zanim założyłam bloga więc kobitka się nie boi i wie, że jej nie skrzywdzę i  nie "spartole" pazurasków. Dziękuję Ci za to zaufanie to trzeba sobie wyrobić i ja cieszę się że u niej to zaufanie mam.

Zresztą nie tylko u niej bo jest jeszcze kilka innych kobiet, które mnie odwiedzają albo ja odwiedzam je :)
Ale muszę przyznać, że Paulincia jest moim najczęstszym gościem :)

Tak miło spędziło mi się ten czas z nią że aż szkoda było nam się ze sobą rozstać :)

Na pamiątkę uwieczniłam sobie te chwile :)

 

Tak jej się spodobały moje ostatnie kropeczki, że szybko się ze mną umówiła.

Chyba jeszcze tak szybko nigdy nie udało nam się spotkać tak coś mi świta po główce :P

No i proszę bardzo dwie siostry kropeczkowe się spotkały:)

Ja jeszcze nadal mam kropeczki ale dziś je już zmyje.
Najlepsze jest to że wczoraj na kciuku pomalowałam top coat matte żeby pokazać jej jaki efekt on robi i dziś chyba mi się bardziej te kropeczki na kciuku podobają :)
Są bardziej wyraźne i przez to może dawać jeden minus-

jak ktoś zrobi takie kropki krzywo to widać wszystko :P

Więc uważajcie :)

 

Ciekawe czy wiecie która ręka jest moja, a która jej- nie trudno się domyślić :)

 

A i jeszcze jedna sprawa a raczej pytanie do Was.

Planuję zrobić osobną notkę na temat moich pędzelków jakie używam do zdobień, bo sporo z Was ostatnio pyta mnie jakich używam i co mogę polecić :)
I moje pytanie: Czy do tej notki chcecie może żeby zrobić/nakręcić filmik w którym wszystko pokażę?
Bo zdjęcia w notce zdjęciami ale najlepszym sposobem żeby je pokazać będzie właśnie taki film.

CZEKAM NA WASZE PROPOZYCJE/ODPOWIEDZI :)

 

I zapraszam na mojego Fanpage'a na Facebooku :)

 

 

Jeszcze taka mała informacja :)

Na moim blogu zmieniłam sobie moje ikonki z lewej str na prawą na mniejsze więc jeśli chcecie mnie śledzić na innych portalach to zapraszam na to miejsce o tutaj:

Za pomoc przy ich zrobieniu dziękuję bardzo

Madl-en 

gdyby nie ona to pewnie tych ikonek bym nie miała :*

 

Pozdrawiam Was mocno i do usłyszenia