Hejka :)
Jak już wspomniałam na moim FB Fanpage'u dziś przychodzę do Was z moim mani wykonanym znaną wszystkim metodą wodną czyli Water Marble.
Po raz pierwszy miałam zaszczyt poznać ten sposób malowania paznokci jeszcze zanim zaczęłam prowadzić swojego bloga. A dokładniej jak to się robi przybliżyła mi My Simple Little Pleasures.
Jak już wspomniałam na moim FB Fanpage'u dziś przychodzę do Was z moim mani wykonanym znaną wszystkim metodą wodną czyli Water Marble.
Po raz pierwszy miałam zaszczyt poznać ten sposób malowania paznokci jeszcze zanim zaczęłam prowadzić swojego bloga. A dokładniej jak to się robi przybliżyła mi My Simple Little Pleasures.
Uwierzcie mi dziś to jest bardzo dobrze znana wszystkim metoda jednak wtedy (bo ponad rok temu) moje oczy wyglądały jak 5zł. Takie gały mi wyszły i mało brakowało a wyleciały by mi z orbity.
Oczywiście to nie jest mój pierwszy raz z malowaniem wodnym moich paznokci, ale tak dawno nie robiłam tej metody, że mnie w sobotę naszło i zrobiłam to mani wczoraj wieczorem :)
A o to i ona:
Czy miałyście kiedyś tak, że zdobienie, które miało być głównym bohaterem zeszło na boczny plan a to właśnie lakier zajął miejsce nr 1?
U mnie tak właśnie jest dzisiaj.
Kolorystyka z pewnością jest tym razem jesienna :)
Oczywiście moimi pomocnikami do zdobienia były:
Dziś będzie głównie nie o zdobieniu jednak o lakierze, który się okazał zmienny.
Zdjęcie poniżej ( w świetle flesza) zrobiłam zaraz po malowaniu paznokci, jak widać water marble wykonałam tylko na dwóch paznokciach i oczywiście troszkę się przy tym ubabrałam jak małe dziecko :)
Zwróćcie uwagę głównie na kolory przy zdobieniu- jest typowo śliwkowy, ciemny fiolet natomiast przy paznokciach 1 i 4 kolor ten pokazuje już taki granat. Przy małym paznokciu widać nawet przejście z fioletu na granacik.
Taki mały psikus mi zrobił lakier a dlaczego?
tego się dowiecie poniżej...
W świetle lampy wyszło śliwkowo i to jednak też nie był trafny kolor jaki przyszedł mi pierwsze na myśli, bo....
......kolor ten jak sam producent nazwał jest Eggplant Frost co w tłumaczeniu na język polski jest to bakłażan. Nie chodzi tu o jego wnętrze a raczej o jego wygląd zewnętrzny jakim zapewne jest skórka.
Przyznam, że to dość oryginalna nazwa koloru z jaką się spotkałam jeśli chodzi o lakiery.
To jeszcze nie wszystko, lakier Wild Shine nr 417F dostałam od mojej kuzynki z USA ( kochana jeśli to czytasz to w tym właśnie miejscu i nie tylko pragnę Ci podziękować z całego serca).
W środku szklanej, prostokątnej buteleczce mieści się emalia z granatowym shimmerem przez co otrzymałam taki efekt koloru na moich paznokciach a nie inny. Z daleka widać, że jest to kolor "bakłażanowy" jednak gdy się mu przyglądniemy z bliska to te drobinki świetnie widać w zawartości tegoż opakowania. Dziś przy pięknych promieniach słońca również te drobinki widziałam na moich paznokciach.
Lakier ma 12,7ml pojemności, pędzelek jest wąski i płaski przez co musiałam więcej nabierać lakieru. Zakrętka jest plastikowa i okrągła w kolorze szarym. Numeracja tych lakierów znajduję się na samym wierzchu zakrętki. Lakier jest troszkę gęsty ale to raczej wina tego, że już go mam od roku. Skórek sobie nie zalałam za co ma wielki plus ode mnie. Wysychanie także nie jest złe do 10min. Mi te lakiery przypominają bardziej lakiery Golden Rose. Takie mam skojarzenie ot tak po prostu. O trwałości tego lakieru nie mogę nic powiedzieć, w swojej kolekcji mam ich 7 i poprzednie z tego co pamiętam to trzymały mi się ok 5 dni.
Zauważyłam, że jest on dostępny na ebay'u w cenie od 3 do 4$ USD >>>klik<<<
Na tym zdjęciu widać jakby ten lakier był granatowy:
Tutaj udało mi się w końcu uchwycić jego kolor prawdziwy tak jak się na niego patrzy:
Zdjęcie poniżej idealnie pokazuje dwa kolory szczególnie te drobinki, które są w nim zatopione:
Jak wykonać water marble?
Dla tych co nie znają tej metody z pewnością przyda Wam się kubek z wodą, dwa lakiery do paznokci, wykałaczka, oliwka/ taśma klejąca a także zmywacz do paznokci oraz patyczek kosmetyczny do uszu.
Na początek trzeba sobie pomalować pierwszą warstwę paznokci najlepiej w białym kolorze, następnie obkleić sobie palce wokół paznokci taśmą bądź też posmarować oliwką. Ja wolę jednak użyć taśmy. Do naszego kubeczka z wodą wrzucamy na przemian krople lakieru, wykałaczką robimy wzorek, zanurzamy paznokcie, pozostały nadmiar lakieru jaki pływa po wodzie wyzbierać wykałaczką i powoli wyciągnąć zanurzone palce z wody. Taśmę delikatnie ściągnąć i pozostałości lakieru na skórkach zmyć za pomocą patyczka zanurzonego w zmywaczu.
Dla długotrwałego efektu naszego mani całość najlepiej pokryć topem i gotowe :)
Dwie rączki oczywiście musza być standardowo:)
Znalazłam mój sweterek w zbliżonym kolorze.
Znalazłam mój sweterek w zbliżonym kolorze.
A czy Wy już robiliście tą metodę kiedyś na swoich paznokciach?
Co uważacie o tej metodzie malowania paznokci?
Moja bratowa z bloga Nail Art by Margaret po zobaczeniu tego zdobienia przyrównała go do logo Play (sieć komórkowa).
Pomysłowo prawda?
Dziś już się z Wami żegnam
do usłyszenia
pozdrawiam
lakier cudny a i zdobienie też :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładny lakier ! Robiłam kiedyś metodą wodną, ale strasznie dużo lakieru mi wychodziło, nie za każdym razem się udawało, a całe palce zmalowane , he he ;) muszę kiedyś znów spróbować ;)
OdpowiedzUsuńja to już kiedyś robiłam i mnie odstraszało bardziej to że się idzie dociaprać :) ale jest piękna mimo to
UsuńCudnie to wyszlo. Wlasnie tego typu zdobienie ostatnio chodzilo mi po glowie. Moze jak bede miec wiecej czasu to tez sprobuje;-)
OdpowiedzUsuńoj czasu troszkę przy tym schodzi :)
Usuńja jeszcze nigdy nie próbowałam, zawsze mi szkoda lakieru tracić bo jak widziałam na filmikach jak dziewczyny robią to sporo się marnuje. Ale wyszło Ci pięknie!
OdpowiedzUsuńe nie tak sporo to się tylko tak wydaje jak masz dobrze kryjący lakier i nie gęsty to wyjdzie na równi z tym jak się maluje normalnie :) dziękuję
UsuńŚlicznie to wygląda. Muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJeeej lubię takie lakiery, których nie da się jednoznacznie określić! Podoba mi się jak zmienia kolorki :) water marble nigdy nie robiłam, chociaż mnie kusi:)
OdpowiedzUsuńoj ja też lubię takie kameleony :) dziękuję i czekam na Twoje WM
UsuńBardzo ładnie Ci to wyszło :)
OdpowiedzUsuńLakier jest świetny! Lubię takie zmieniające odcień w zależności od oświetlenia i kąta patrzenia :)
OdpowiedzUsuńA do zdobienia zbieram się od paru miesięcy, jednak wiecznie mi jakoś nie po drodze ;)
oj coś wiem o tym bo sama się zabieram za różne zdobienia i wiecznie coś innego się pojawia :) dzięki
Usuńlubię tą metodę, ale jest mega brudząca :P
OdpowiedzUsuńhehe oj tak :) temu sama rzadko ją wykonuje
Usuńwyszło całkiem ciekawie. ja kiedyś próbowałam tej metody, ale jak dla mnie jest zbyt czasochłonna. :P
OdpowiedzUsuńA mi zdecydowanie bardziej podoba się water marble niż lakier towarzyszący! :)
OdpowiedzUsuńo to mi miło, że chociaż nie na marne się brudziłam hehe :)
Usuńładny lakier ale wm jest zdecydowanie ciekawsze :D
OdpowiedzUsuńA ja ciągle się nie mogę zabrać za tego typu mani ;)
OdpowiedzUsuńCoś z tym Play ma:) Water marble bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńjak zawsze wspaniały i treściwy post :) a zdobienie zniewalające :) cudne kolorki !
OdpowiedzUsuńdziękuję :) staram się żeby to miało ręce i nogi :)
UsuńPięknych kolorów użyłaś! Ja raz robiłam wodne i na pewno nie ostatni, bo jest to bardzo efektowne mani :)
OdpowiedzUsuńśliczne:)i muszę sama takie zrobić tylko że na wszystkich paluchach wiem że się ubrudzę i wogóle ale to nic bo ta metoda bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny fiolecik ! Water marble próbowałam, ale nie zawsze wychodzi tak jakbym chciała... Faktycznie z Playem się kojarzy :)
OdpowiedzUsuńoj nie wychodzi jak się chce ale i tak jest piękne :) dziękuję
UsuńAle kameleon z niego! :)
OdpowiedzUsuńWater marble bardzo mi się podoba, choć nie przepadam tak mocno za ta metodą, bo nie zawsze chce mi wyjść, a ja niecierpliwa strasznie jestem :/
ja tez mam czasami taki dzień że się niecierpliwe :) dziękuję
UsuńWow ! Ślicznie to wygląda :D
OdpowiedzUsuńObserwuje :)
//www.jeden-swiat-dwoch-dziewczyn.blogspot.com
miło mi, że Ci się podoba :) i witam nową moja obserwatorkę
UsuńRzeczywiście przypomina logo Play'a. :P ślicznie ci to wyszło :)
OdpowiedzUsuńadelerys.blogspot.com